Owłosienie można usuwać co jakiś czas albo… pokonać. I wcale nie trzeba do tego lasera!
Owłosienie chętnie usunie każda z nas – ale nie każda może z lasera skorzystać. Choć laserowa depilacja uważana jest za najskuteczniejszą, istnieje szereg okoliczności, w których ta metoda się nie sprawdzi lub nie możemy z niej skorzystać. Jakie to okoliczności?
Kiedy laser nie dla Ciebie
Przeciwskazaniem do zastosowania lasera jest zażywanie jakichkolwiek preparatów światłouczulających – a lista jest tu bardzo długa! Do takich preparatów należą bowiem niektóre antybiotyki (np. tetracykliny, azytromycyna, ciprofloksacyna, doksycyklina), niektóre popularne leki nasercowe (amilorid, amiodaron, atenolol, bisoporolol, kaptopryl, enalapryl, enarenal), a nawet niektóre leki przeciwcukrzycowe (glipizyd, metformina) czy popularne środki przeciwbólowe (np. ketonal, ibum, ibuprofen, polopiryna, aspiryna, pyralginum – nie przeszkadza tylko paracetamol). Przeciwskazaniem do stosowania lasera są też choroby nowotworowe, zioła fotouczulające (zawierające dziurawiec) oraz przyjmowanie retinoidów (pochodnych witaminy A). Pełną listę przeciwskazań znajdziesz tutaj: Przeciwskazania..
Laser kiepsko radzi sobie z bardzo jasnymi włosami. Nie najlepiej wychodzi mu też usuwanie meszku czy włosków bardzo cienkich i super delikatnych. I nie jest wskazany w przypadku osób, mających tatuaże (a są coraz modniejsze!) czy cierpiących na bielactwo. Na laser nie możesz iść też, jeśli masz skórę posmarowaną samoopalaczem lub balsamem z drobinkami złota – wiedziałaś o tym? W takim wypadku musisz odczekać ok 3 tygodnie, nim się wybierzesz na zabieg, a nie zawsze możesz czekać… Ale głowa do góry, mamy dla Ciebie dobre wieści: skutecznie usuniesz owłosienie także bez lasera – kiedy do gry wkracza EpilFree ?
EpilFree – co to takiego?
EpilFree jest metodą trwałej redukcji owłosienia. Stanowi alternatywę dla epilacji laserowej, choć można ją stosować nie tylko zamiast lasera, ale też jako uzupełnienie laserowych zabiegów. Jest to unikalna, całkowicie naturalna metoda, skuteczna i niezwykle prosta w zastosowaniu. Wynaleziona została, jak wiele innych przełomowych metod, zupełnie… przypadkiem! Jej autorem jest europejski naukowiec, dr Yoel Konis. Pracował on nad specyfikiem, mającym leczyć problemy skórne. Zauważył jednak, że u osób, stosujących opracowane przez niego serum, owłosienie zaczęło się znacznie zmniejszać - a później całkowicie znikło! Zaczął więc stosować swoje serum jako środek depilujący i zdobył tym serca pacjentek. To było wiele lat temu. Od tamtej pory system EpilFree był kilkukrotnie unowocześniany. Dziś możesz się cieszyć jego czwartą generacją – delikatną, skuteczną i całkowicie roślinną metodą, pozwalającą na uzyskanie gładkiego ciała.
Owłosienie znika – i to każdy jego rodzaj!
EpilFree działa na każde owłosienie. Nieważne, jakiego koloru! Nie oprą mu się włosy siwe, blond i rude – a lasery z takimi włoskami walczyć nie potrafią (może z wyjątkiem The Epi Lab). EpilFree działa także na meszek i włoski tak cienkie, że prawie niewidoczne. Metodę tę można stosować na każdym rodzaju skóry i przy każdej karnacji. Piegi, przebarwienia i tatuaże w niczym nie przeszkadzają! Substancje, wchodzące w skład używanych preparatów, są naturalne i pochodzą z roślin. Preparaty były wielokrotnie testowane pod kątem tolerancji i okazały się hypoalergiczne – a więc są bezpieczne nawet dla kobiet, które mają skłonność do uczuleń. Cała procedura jest przy tym bezbolesna, a efekty zabiegu trwałe, bo EpilFree uszkadza mieszki włosowe. Czyż nie brzmi to jak metoda idealna?
EpilFree – jak działa?
Owłosienie tą metodą usuwa się w trzech prostych krokach. Pierwszy polega na depilacji (zazwyczaj woskiem) tuż przed zabiegiem. EpilFree nakłada się na świeżutko wydepilowaną skórę, dlatego przyjdź z nieco „podhodowanym” zarostem, najlepiej o długości co najmniej 5 mm. Krok drugi wykonuje się natychmiast po pierwszym i polega on na delikatnym nałożeniu na wydepilowaną skórę preparatu, zwanego aktywatorem. Ma postać przezroczystego płynu. Zadziała antyseptycznie i zdezynfekuje skórę po depilacji oraz wpłynie na mieszki włosowe, otwierając je. Ich wejścia powiększą się aż czterokrotnie! To ważne, ponieważ dzięki temu kolejny preparat będzie mógł wniknąć w nie naprawdę skutecznie. Na trzeci krok przyjdzie pora dopiero po 3-5 minutach – tyle trzeba odczekać, by aktywator zadziałał. Otworzone mieszki pozostaną otwarte przez ok. 25 minut.
Trzeci krok polega na naniesieniu na skórę preparatu, zwanego tonerem. Ten preparat się nie tyle nakłada, co wmasowuje w skórę, koniecznie w kierunku przeciwnym do kierunku rośnięcia włosa. Wmasowuje się go energicznie, niejako „wciskając” go w głąb mieszków włosowych. Masaż trwa, dopóki skóra nie wchłonie tonera. Zadaniem tego preparatu jest osłabienie i unieczynnienie mieszków włosowych. Dzięki temu owłosienie będzie odrastać wielokrotnie wolniej. I tak, jak po zwykłej depilacji włoski odrastają po 4-6 tygodniach, tak po zastosowaniu EpilFree odrosną (jeśli odrosną) po 8 – 12 tygodniach. To dla Ciebie oznacza dwa miesiące spokoju!
EpilFree i co dalej?
Po masażu z użyciem tonera wstajesz i… idziesz do domu. Ważne, byś przez najbliższe 6 godzin unikała wilgoci i wody. Nie kąpała się, nie pływała w basenie, ale też nie uprawiała sportów czy aktywności, które zmuszą skórę do pocenia się. Przez te kluczowe 6 godzin nie wolno też nakładać niczego na skórę – żadnych mleczek do ciała, preparatów po depilacji, toników, perfum, dezodorantów! Jeśli w tym czasie potraktujesz skórę wodą albo zmusisz ją do pocenia się lub naniesiesz na nią jakiekolwiek środki, po prostu zmniejszysz skuteczność zbiegu. Wmasowany w mieszki włosowe toner musi mieć czas, by zrobić swoje. Natomiast upewnij się, że na sam zabieg przyjdziesz z czyściutką skórą. Nie posmarowaną kremami, bez makijażu itp. Nie nakładaj na nią nic, co mogłoby zatkać pory, bo to utrudni preparatom dotarcie tam, gdzie powinny.
Owłosienie pokonane? Tak, ale na jednym zabiegu się nie skończy
EpilFree działa na mieszki włosowe – ale tylko na te aktywne, czyli będące w fazie anagenu. Zabić lub osłabić można tylko żywe mieszki. Te, które w trakcie zabiegu nie były aktywne, nie doznają uszczerbku. Dlatego nie wystarczy jeden zabieg – zresztą podobnie, jak w przypadku depilacji laserowej. Owłosienie metodą EpilFree trzeba usuwać wiele razy - ilość potrzebnych zabiegów zależy od ilości i żywotności włosków. Najlepszą metodą jest aplikowanie EpilFree podczas każdej depilacji woskiem lub pastą cukrową. Taki schemat nie tylko spowoduje, że włoski będą odrastać co najmniej dwa razy wolniej, ale też sprawi, że owłosienie osłabi się na tyle, by ilość włosków trwale zmniejszyła się o ponad połowę.
Metoda EpilFree bezpiecznie usuwa owłosienie w każdym wieku, u mężczyzn i kobiet. Zabieg jest tak bezpieczny, że można stosować go nawet u dzieci (gdyby była taka konieczność). Jednak nie jest wskazany w przypadku kobiet w ciąży i karmiących piersią, ponieważ preparaty zawierają aktywne składniki. I choć nie stwierdzono żadnych efektów ubocznych, przyszłe mamy powinny być zawsze bardziej ostrożne, niż inne panie. Jeśli masz skórę podrażnioną lub uszkodzoną (zranioną) owłosienie też będzie musiało poczekać, aż skóra się zagoi.
Nieprzekonana? Nie szkodzi! Dla zwolenniczek metod laserowych mamy najlepszy na świecie laser - przeczytaj tekst Depilacja laserowa? The Epi Lab to najlepszy laser epilacyjny na świecie, a dowiesz się więcej!
Ważne dla miłośniczek ekologii: preparaty EpilFree nie są testowane na zwierzętach!
Chcesz się zapisać na zabieg EpilFree? Możesz to szybko i wygodnie zrobić tutaj:
Cenę zabiegu sprawdzisz tutaj: MAEVE cennik.
Musisz być zalogowany by dodać komentarz.