Dlaczego warto usuwać rozstępy? Chodzi nie tylko o urodę! Dotknięta rozstępami skóra zmienia się i… cierpi.

Rozstępy to głównie kobiecy problem. Nie tylko dlatego, że płeć piękna ma większe skłonności do ich powstawania. Także dlatego, że pojawiają się zazwyczaj na biustach, pośladkach, brzuchach i udach – a więc dokładnie tam, gdzie chcemy być piękne i gładkie. Jakby tego było mało, rozstępy mają nieatrakcyjny, blady kolor. No i się nie opalają, a więc bardzo wyraźnie odcinają się od ładnie opalonej, gładkiej skóry dookoła.

Dlaczego robią się rozstępy?

Kiedyś uważano, że głównym powodem formowania się rozstępów jest tzw. czynnik mechaniczny, czyli mocne rozciąganie skóry. I rozstępy kojarzyły się głownie z ciążą, bo to właśnie w ciąży skóra ulegała intensywnemu rozciąganiu i większości mam została po porodzie mało estetyczna siatka rozstępów na skórze. Za główny powód ich formowania się uważano szybki przyrost masy ciała - głównie w obrębie brzucha, ale także w innych miejscach. Dziś jednak wiemy, że czynnik mechaniczny to nie wszystko. Musi być coś jeszcze, skoro rozstępy pojawiają się na skórze młodych kobiet, które nie rodziły. Ba, pojawiają się nawet na skórze nastolatek i to nawet na plecach!

Przyczyny hormonalne

Tym „czymś jeszcze” okazały się być hormony. Dziś wiadomo, że hormony są głównym winowajcą – a czynnik mechaniczny czasem dołącza się dodatkowo (a czasem nie). jak to działa? Pod wpływem hormonów zmienia się struktura tkanki, z której zbudowana jest skóra. I właśnie ta zmiana powoduje, że powstaje rozstęp. A dokładniej: w skórze znajdują się specjalne złącza peptydowe, które sprawiają, że struktura kolagenu jest jednocześnie spójna i elastyczna. Kiedy pojawiają się zaburzenia hormonalne, zniszczeniu ulegają te peptydowe złącza. I dochodzi do tego, że w wewnętrznej strukturze kolagenu pojawiają się elementy, które są wprawdzie ze sobą połączone, ale połączenie to przestaje być elastyczne. Tak powstaje tkanka, która wprawdzie stanowi całość, ale jednocześnie zmienia strukturę – i w tym miejscu rodzi się rozstęp. Rozmiar rozstępów się zmienia, ale stabilizuje się po mniej więcej sześciu tygodniach od momentu, w którym się zaczną formować. Od tej chwili ich długość i szerokość zostaje już praktycznie taka sama.

Rozstępy a problemy z krążeniem

Uszkodzenie włókien kolagenu w skórze to dopiero początek kłopotów. Zniszczenie włókien kolagenowych pociąga bowiem za sobą całą lawinę niekorzystnych zmian. Uszkodzenie kolagenu przekłada się na mniejsza aktywność fibroblastów, czyli komórek tkanki łącznej właściwej, z której zbudowana jest skóra. To z kolei negatywnie oddziałuje na jakość macierzy skóry zdolność mikrocyrkulacji w skórze. Właśnie zaburzenia cyrkulacji krwi w obrębie rozstępu są przyczyną jego bladego odcienia – kiedy w skórze jest mniej czerwonych krwinek, skóra zmienia kolor. Podobnie jest w przypadku cellulitu – w cellulitowo zmienionej tkance zmniejsza się światło naczyń krwionośnych, co powoduje zmianę ogólnego kolorytu na jaśniejszy.

Zaburzenia limfatyczne

Po pierwszym okresie, kiedy młode rozstępy są czerwone i połyskliwe, ich wygląd się zmienia. Bledną – a już wiesz, że jest to związane z gorszym mikrokrążeniem w skórze. Stają się też matowe, a zmiana ta jest związana z tym, że w miejscu uszkodzenia pogarsza się także mikrokrążenie limfy. A kiedy limfa gorzej krąży, pogarsza się sprawność wypłukiwania toksyn. W efekcie niekorzystne dla skóry efekty przemiany materii zaczynają zalegać w skórze. Część tych substancji posiada zdolność łączenia się z wodą, tworząc rodzaj żelu. Ten żel zalega w uszkodzonej skórze i zmienia sposób, w jaki odbija się od niej światło – i to właśnie powoduje, że rozstęp wygląda matowo.

Rozstępy to cieńsza skóra

Wiesz już, że w obrębie rozstępu uszkodzony został kolagen, pogorszyło się krążenie i mniej aktywne są fibroblasty. Ale jeszcze nie wiesz, że połączenie tych trzech zjawisk powoduje, że jakość skóry w miejscu rozstępu ogólnie się pogarsza. Po pierwsze, spowalniają podziały komórkowe, a więc skóra produkuje mniej nowych komórek. Staje się przez to cieńsza. Ze względu na gorsze ukrwienie jest tez gorzej odżywiona i mniej dotleniona, bo składniki odżywcze i tlen docierają do komórek skóry właśnie z krwią. Miejsce, w którym jest rozstęp, jest dosłownie zagładzane!

Gorsze oddychanie tkankowe skóry

Wiesz na pewno, że skóra oddycha – a to znaczy, że potrzebuje tlenu. Dwie trzecie potrzebnego jej tlenu dostarcza jej krew, ale ok. 30 proc. tlenu dociera do skóry z zewnątrz, za pomocą mechanizmu, zwanego transpiracją. W miejscu, w którym powstaje rozstęp dociera z krwią mniej tlenu – o tym już pisaliśmy. Ale mniej tlenu dociera do komórek macierzy skóry także z otoczenia! Dlaczego? Ponieważ, choć skóra właściwa w obrębie rozstępu robi się cieńsza, to znacznie pogrubia się warstwa rogowa naskórka. Badania wykazały, że na białym rozstępie warstwa rogowa naskórka jest od 4 do 10 razy grubsza, niż na skórze zdrowej! A im grubszy naskórek, tym gorsza docieralność tlenu z otoczenia. A to znaczy, że pod rozstępem skóra jest dosłownie podduszona!

Brak składników odżywczych

Przez rozstępy skóra jest zagładzana na jeszcze jeden sposób. Substancje odżywcze przechodzą do komórek skóry „na grzbiecie” dwóch nośników: jonów sodu i potasu. Zarówno sód, jak i potas, są delikatnie naładowane elektrycznie i na zasadzie różnic ładunków eklektycznych mogą łatwiej przenikać przez błonę komórkową komórek skóry. Kiedy jesteśmy młodzi, opór eklektyczny skóry jest niewielki. Z wiekiem opór ten rośnie i jonom jest trudniej wnikać do wnętrza komórek. Dlatego dojrzała skórę trudniej jest odżywić. Ale opór elektryczny rośnie także wtedy, kiedy komórki są zalepiane przez żel, powstały z toksyn – a tak się właśnie dzieje w przypadku rozstępów! Białe rozstępy powodują, że opór elektryczny skóry właściwej rośnie aż pięciokrotnie. Oznacza to, że przy zastojach limfatycznych, typowych dla rozstępów, jonom znacznie trudnej jest dokarmiać komórki. Każda substancja odżywcza potrzebuje prawie trzy razy dłużej, by dotrzeć do fibroblastów! To dodatkowo pogarsza formę i koloryt skóry.

Podatność na uszkodzenia

Jakby tego było mało, zniszczona skóra w obrębie rozstępów gorzej się regeneruje i jest bardziej narażona na uszkodzenia. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że z powodu powstania rozstępów dochodzi do ubytków w błonie podstawowej – a to właśnie w jej obrębie powstają melanocyty, czyli komórki barwnikowe. To jest właśnie powód, dla którego rozstępy się nie opalają. Ale to nie koniec. Zadaniem melanocytów jest chronić naszą skórę, zmniejszając jej podatność na uszkodzenia, spowodowane promieniami słonecznymi. A w rozstępie melanocytów jest dużo, dużo mniej.

Skóra nie ma jak wołać o pomoc

Będące skutkiem przemian metabolicznych toksyny, w połączeniu z woda, są w stanie wręcz całkowicie zamknąć pory w ścianach komórek skóry i zatrzymać dopływ substancji odżywczych do fibroblastów. Ale toksyny zamykają coś jeszcze. Pory w ściankach zdrowych komórek otwierają się miliardy razy dziennie. Zalepione toksynami komórki prawie zupełnie przestają to robić! Zatrzaskiwana jest więc komunikacja zamkniętych komórek z resztą organizmu – także na poziomie DNA. A to znaczy, że zamknięte komórki nie mogą komunikować organizmowi, czego im trzeba, by móc uruchomić samonaprawę.

Terapia pomoże

Jak widzisz, rozstępy to nie tylko problem estetyczny – to problem jakości, bezpieczeństwa i zdrowia skóry. Naprawdę warto zająć się rozstępami, by ulżyć skórze - bo same, niestety, nie znikną. Ale ważne, by zrobić to mądrze, bo nie wszystkie zabiegi przynoszą oczekiwane efekty. Zabieg, leczący rozstępy musi być dobrze zaplanowany i musi łączyć w sobie kilka elementów – bo zrobić trzeba wiele: skórę trzeba oswobodzić z pogrubionego naskórka, oczyścić, dotleni, dokarmić, uelastycznić, pobudzić fibroblasty do pracy i produkcji elastyny, poprawić jakość kolagenu i stymulować produkcję kolageny typu trzeciego, zmusić limfę do prawidłowego krążenia, wzmocnić błonę podstawową, by produkowała aktywne melanocyty… Sporo? Sporo. Ale nie martw się: zajrzyj do Instytutu Kosmetologii Maeve. Wiemy o rozstępach wszystko! A nasz czołowy kosmetolog, Małgorzata Świątek, jest w kwestii rozstępów prawdziwym ekspertem. Stworzyła nawet swój autorski program walki z rozstępami. Przyjdź i sprawdź jego skuteczność… na własnej skórze!

Zapisz się na zabieg!